Witam serdecznie

Niestety w sprawach instalacji Symfonii jestem zielony i prace te będzie wykonywał informatyk, ale chciałbym podpytać czy poniższe założenie jest wykonalne.

opcja 1
Instalacja symfonii FK z pervasivem na 2 komputerach z bazą danych umieszczoną na zmapowanym dysku ftp (poprzez ftpuse), tak aby można było pracować z dowolnego miejsca (jeden z komputerów to laptop).

opcja 2
ewentualnie czy jest możliwość aby bazę umieścić na usb podpiętym pod router netii przy stałym łączu IP (połączenia z zewnątrz), działającym też jako dysk sieciowy w sieci lokalnej.
Tylko czy wtedy program rozpozna kiedy baza jest w sieci lokalnej (szybsze działanie programu) a kiedy jest poza siecią i trzeba łączyć się poprzez IP?
(przy innym, prostszym, programie zostały stworzone 2 linki z odpowiednim przekierowaniem do połączeń biurowych i spoza biura)

Wszystko to po to aby nie tworzyć serwera, owszem jest opcja aby drugi komputer był serwerem i następowało połączenie przez zdalny pulpit ale nie zawsze ktoś jest a biurze by włączyć "serwer".

Pozdrawiam
K.

opcja 1 NIE
opcja 2 NIE

IMHO opcja 1 była by wykonalna - problem stanowi tu jednak pervasive.
I tu na myśl przychodzą mi 2 rozwiązania:
1. Zrezygnujcie z perv - wszystko będzie działać trochę wolniej ale na 99% ruszy bez większych komplikacji (no i to rozwiązanie można przetestować bez ponoszenia specjalnych kosztów).
2. Jeśli macie tylko 2 komputery to kupcie 2 pervasivy i wgrajcie jako serwery na te stacje robocze (wtedy komputer mimo pobierania baz z lokalizacji sieciowej będzie sam sobie serwerem i powinno być ok - można przetestować na tym komputerze, który obecnie robi za serwer perv) - po chwili zastanowienia dochodzę do wniosku, że te rozwiązanie zadziała gdy stacje będą korzystać z bazy naprzemiennie, ale raczej się wysypie przy próbie połączenia z obu komputerów na raz.

Gdyby nic z tego się nie udało - istnieją gotowe rozwiązania do uruchamiania urządzeń przez sieć - więc jeśli jedynym problemem jest "włączanie serwera" - to da się to rozwiązać przy użyciu listw zasilających z wakup over lan i/lub kartę sieciową z wake up (oczywiście wszystko wymaga także odpowiedniej konfiguracji sieci/serwera)

Jaki jest sens tych działań?. Chyba tylko taki, żeby ruszyło bo działać to będzie słabo :)

Dodatkowo pierwotne pytanie:

moim zdaniem wykonalne jest - a co do wydajności/sensu takich czarów to już nie mnie oceniać....

co opcji 1 i 2 są całkowicie bez sensu jezeli mamy na tym pracowac potem



skoro jest taka opcja to moze po prostu uruchomic na tym kompie WAKE-ON-LAN i po prostu przesylac mu magicpakiet w razie potrzeby uruchomenia kiedy nie ma nikogo w biurze? :)