Witam,
czy spotkał ktoś się z takim błędem jak na obrazku?

Program pracuje na bazie dostarczanej przez sage. Są to dwie końcówki XP. Baza leży na wirtualnym serwerze (testowałem różne systemy - XP , WIN7, Server 2008). Dla testów puściłem bazę na pervasive 11. Poprawiła się szybkość pracy programu, ale błąd wyskakiwał (co prawda rzadziej, ale był).

Jakieś pomysły?

z poważaniem G.W.

Coś tu jest niewydajne (sieć, serwer) albo źle zainstalowane i stawiał bym na to drugie bo system poprawnie zainstalowany oparty dodatkowo na pervasive (jeśli oczywiście także instalacja pervasive jest poprawna) nie ma prawa wyświetlać tego typu błędu. Oczywiście moze być też xx innych powodów np. ograniczenia w dostępie do zasobu sieciowego itp ale te z zasady nie są ograniczane na ilość connect'ów do pliku więc można je uznać za mniej prawdopodobne.

A czy może to być za mało wydajny komputerek? Końcówki maja celerony i zauważyłem, że jak sobie coś wylicza obciążenie skacze do 100% i wisi parenaście sekund. Błąd nie zakażdym razem wyskakuje. Na standardowym programie do bazy częściej wyskakuje (nie można jednocześnie zapisywać zdarzenia). Przy pervasive ta częstotliwość spadła.

Czy przy instalacji pervasive trzeba coć specjalnie ustawiać? Zainstalowałem na serwerze workgroup 32bit, a na końcówkach klienta. Widać, że szybciej chodzi więc myślę, że poprawnie zainstalowana.

Chce przetestować końcówkę bezpośrednio wpiętą do serwera (ominąć sieć, kilka switchy po drodze) i zobaczymy.

Pozdrawiam!

Nasuwa się oczywiste pytanie: czy 2 końcówki nie pracują jednocześnie na tym samym pracowniku? Albo ta sama końcówka ma tego pracownika w trybie poprawiania (aktywne Zapisz).

Dwóch różnych, pracowników. Stawiam na słabe końcówki i antywira (kaspersky). Dzisiaj symfonia zaczęła wolno chodzić i po wyłczaeniu kasperskego ruszyła.